Czy rowerzysta musi mieć włączone światła w dzień?
W skład obowiązkowego wyposażenia roweru wchodzi kilka elementów, między innymi: co najmniej jedno światło o barwie białej lub żółtej z przodu, co najmniej jedno światło o barwie czerwonej z tyłu. Dodatkowo powinniśmy mieć z tyłu co najmniej jedno światło pozycyjne. Bezpieczeństwo na drodze jest bardzo ważne, a ilość wypadków z udziałem rowerzystów jest duża. Powinniśmy pamiętać o kasku i ochraniaczach, które zmniejszą zagrożenie urazów podczas upadków, ale możemy również zapobiegać kolizjom - światła rowerowe są w stanie nam w tym pomóc. Czasami warunki atmosferyczne zaskakują i jesteśmy zmuszeni np. wracać z wycieczki rowerowej we mgle. Widoczność jest słaba, ciężko nam unikać przeszkód, ale, gdy mamy włączone światła, możemy spokojnie przemierzać kilometry. Wiemy wtedy, że jesteśmy widoczni dla innych uczestników ruchu drogowego i widzimy co się dzieje przed naszymi kołami. Taki sam przypadek jest kiedy jedziemy drogą, a zacznie się chmurzyć i padać mocny deszcz, kierowcy aut mają ograniczoną widoczność, a więc warto mieć włączone światła rowerowe, aby byli w stanie nas zauważyć.
Dobranie odpowiedniego oświetlenia rowerowego
Na rynku mamy wiele producentów akcesorii rowerowych, w związku z tym każdy znajdzie coś dla siebie. Warto zwrócić uwagę na lampki spełniające normę StVZO, to niemieckie rozporządzenie regulujące zasady dopuszczenia do ruchu drogowego. Mamy tam ściśle określone normy, które powinny spełniać światła rowerowe, jest to najbardziej szczegółowo opisane w Europie. Jeśli chodzi o źródło światła najpopularniejszym rozwiązaniem są energooszczędne diody LED.
Dobrze mieć lampki, które łatwo zamontujemy jak i zdemontujemy, aby szybko wymienić baterię. Producenci proponują różne rozwiązania montażu, warto na to zwrócić uwagę przy kupnie oświetlenia. Dobrym rozwiązaniem jest TURISMO marki Kross z silikonową obejmą. Lampki mają przystępną cenę a dodatkowo nadadzą sportowego wyglądu przez swój sposób wykonania konstrukcji. Ile lumenów powinna mieć lampka rowerowa? Wszystko zależy od warunków w jakich jeździmy rowerem. Wcześniej wspomniany zestaw nie sprawdzi się na trudne trasy np. jazdę po zmroku po lesie. W takim wypadku radzimy zakupić lampkę o natężeniu światła od 600 do 1000 lumenów. Mniejsze natężenia sprawdzą się w mniej wymagających warunkach. Przy wyborze lampek należy pamiętać, aby sprawdzić ich wodoodporność, nie chcemy chyba po każdych napotkanych opadach wymieniać oświetlenia na nowe. W specyfikacji należy przyglądnąć się zasięgowi światła, wtedy będziemy wiedzieli z jakiej odległości nas widać.
Co z jazdą w dzień?
Włączone światło jest obowiązkowe tylko po zmroku oraz w trudnych warunkach atmosferycznych, więc teoretycznie w dzień nie musimy nawet go mieć przy sobie. Jednak o nieprzewidywalności pogody nie trzeba dużo mówić, raz słońce, raz deszcz. A co w sytuacji, gdy przedłuży się nam wycieczka bo np. spotkaliśmy kogoś znajomego i wracamy do domu po zmroku bez oświetlenia? Pomijając kwestię dużego niebezpieczeństwa, możemy dostać mandat. Kwota mandatu może wahać się od 20 do 500 zł. Podsumowując warto mieć zamontowane oświetlenie cały czas, mało tego, warto jest mieć je włączone również cały czas, wystarczy nawet cień lub oślepiające słońce, a kierowca może słabo nas widzieć. Nie warto ryzykować uszczerbkiem na zdrowiu, podczas gdy wymiana baterii jak i samo oświetlenie nie uszczupli mocno naszych kieszeni. Lato mija szybko, a wiosną i jesienią zmrok pojawia się o wiele szybciej niż się tego spodziewamy, dlatego inwestycja w oświetlenie rowerowe, będzie dobrą decyzją, niezależnie czy rower to twój środek transportu czy korzystasz z niego rekreacyjnie w weekendy.
Gdzie zamontować oświetlenie?
Według przepisów powinniśmy mieć zamontowane oświetlenie nie niżej niż 25 cm, od powierzchni jezdni i nie wyżej niż 150 cm. Wytyczne mówią o tym, że przy dobrej pogodzie musimy być widoczni z odległości ok 150 m. W taki sposób wyklucza się posiadanie wyłącznie lampki na kasku jako oświetlenie przednie.